Matcha i związany z nią rytuał

Zapewne wszyscy znają powiedzenie: co kraj, to obyczaj. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak wiele prawdy w sobie kryje. Nie sposób poznać wszystkich obyczajów, ceremonii i rytuałów z poszczególnych zakątków świata. Tym bardziej, że niejednokrotnie nawet w obrębie jednego kraju, występują w tej kwestii ogromne różnice. Prostym przykładem może być choćby fakt, że w Boże Narodzenie, które wszyscy Polacy celebrują co roku pod koniec grudnia, niektórych odwiedza Gwiazdor, innych Dzieciątko Jezus, a jeszcze innych Mikołaj.

Ceremonia parzenia zielonej herbaty w proszku

Nie jesteśmy w stanie wskazać wszystkich tego rodzaju różnic nawet w obrębie własnego kraju, a co dopiero, kiedy w grę wchodzi cały świat. Dlatego, kiedy usłyszymy o pewnych zachowaniach, niejednokrotnie nie potrafimy się nadziwić, jak coś takiego może być dla kogoś czymś całkowicie normalnym. Choć powszechnie wiadomo, że to, co warunkuje nasz sposób postrzegania świata i wpływa na to, co akceptujemy i przyjmujemy za powszechne, wynika z faktu, w jakiej kulturze przyszło się nam urodzić i wychowywać, to nadal potrafimy się zadziwić. To całkowicie normalne i o wiele lepsze, niż kategoryczne potępianie czegoś bez wcześniejszego poznania. Dzięki coraz większej otwartości na świat stale rośnie liczba osób, które zgłębiają wiedzę na temat krajów azjatyckich. Co za tym idzie, matcha zielona herbata w proszku oraz związany z nią rytuał parzenia zyskują na popularności. Na czym ów rytuał polega? Po japońsku nazywa się on chanoyu, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza: „wrzątek na herbatę”, a jest ceremonialnym sposobem parzenia herbaty, który wiąże się z podniosłym i uroczystym nastrojem. Pierwsze wzmianki na ten temat pochodzą już z VIII wieku, jednak wtedy całość przebiegała w inny sposób, niż ma to miejsce dzisiaj. Początkowo wszystko sprowadzało się do obrzędów świątynnych, następnie przyjęło formę atrakcyjnych i wystawnych przyjęć, które były swoistą formą rozrywki dla arystokratów. Minęło sporo czasu zanim ceremonię powiązano z klimatem skupienia i medytacji. Dzisiaj odprawia się ją w specjalnie stworzonych do tego pawilonach usytuowanych w ogrodach, do których wchodzi się przez małe przejście. Tam, w odpowiednim pomieszczeniu częstuje się przybyłych lekkim posiłkiem, a dopiero po nich przygotowuje się herbatę. W zależności od jej rodzaju pije się ją z jednego naczynia podawanego po kolei wszystkim zebranym, lub samodzielnie z wręczonej każdemu do rąk miseczki.

Opisana ceremonia wydaje się czymś niecodziennym i skomplikowanym. Jednak na tyle interesującym, że chciałoby się mieć szansę w niej uczestniczyć. Dla tych, dla których podróż do Japonii jest niemożliwa, pozostaje kupienie matchy w jednym ze sklepów posiadających ją w swoim asortymencie, dokupienie do tego wszystkich potrzebnych naczyń i przyrządów i stworzenie z procesu jej przygotowywania swojego własnego rytuału.