Kurs zawodowego pilota samolotu

Pasją do latania zaraziłem się jeszcze podczas służby wojskowej, gdzie pierwszy raz zasiadłem za sterami myśliwca, i po zakończeniu owej służby, postarałem się o licencję pilota cywilnego. Kurs nie należał do łatwych, aczkolwiek doświadczenie w obsłudze samolotu wojskowego pomogło mi w jego ukończeniu ogromnie i w niedługim czasie mogłem zasiąść za sterami własnej maszyny. Wtedy też wpadłem na pomysł, by oprócz cywilnej licencji zdobyć również i komercyjną.
Kurs pilota samolotów komercyjnych
Zawód pilota od dawna wydawał mi się dość atrakcyjny, choć wiele ofert które widziałem miały bardzo niekorzystne warunki, nie dorównujące tym, które oferowały duże linie lotnicze. Dlatego też zdecydowałem się na rozpoczęcie kursu na licencję komercyjną, choć początkowo byłem ogromnie zaskoczony odmiennymi wymaganiami, jakie kurs stawiał. Komercyjna licencja pilota samolotu na trasach międzynarodowych wymagała przede wszystkim idealnego stanu zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego, co było zrozumiałe w przypadku gdy pilot był odpowiedzialny za dwie setki pasażerów na pokładzie. Jednak w przeciwieństwie do większości kursów na licencje cywilne, komercyjni piloci musieli przede wszystkim poznać metody pilotażu dużego samolotu liniowego, co samo w sobie było niemałym wyzwaniem, nawet dla osób pierwotnie obeznanych z podstawami pilotażu. Niektórzy koledzy porównywali różnice między samolotami do różnic między samochodem osobowym a autobusem, i były one poniekąd bardzo trafne. O wiele większy nacisk był również położony na naukę obsługi przyrządów nawigacyjnych na pokładzie samolotu, gdyż w tym wypadku były one niezbędnym elementem wyposażenia, i to głównie na nich pilot musiał polegać w trakcie lotu, gdyż wysokość na jakiej samoloty komercyjne operowały, i niewielka widoczność z kabiny, w porównaniu do samolotów cywilnych, uniemożliwiały jakąkolwiek nawigację bez użycia narzędzi.
Również wszelkie wymogi prawne i przepisy bezpieczeństwa w powietrzu były całkowicie odmienne niż w przypadku sterowania samolotem cywilnym. Był to bardzo trudny i wymagający kurs, aczkolwiek bardzo dobrze przygotowywał do sterowania samolotem, na którego pokładzie przewożeni byli pasażerowie, i pozwalał na dokładne zapoznanie się z wszystkimi aspektami pilotowania i obsługi takowej maszyny. Końcowy egzamin miał jeszcze mniejszy margines błędu niż cywilny kurs, jednak po jego ukończeniu tym bardziej można było mieć pewność, iż posiadacz licencji jest doskonale przeszkolony i przygotowany do pracy w powietrzu.
Najnowsze komentarze