Jak uzyskać zwrot vatu z Niemiec i UE?

Prowadzę własną działalność gospodarczą. Ostatnio zaczęłam myśleć nad rozszerzeniem działalności mojej firmy na rynek międzynarodowy. W związku z tym wiele podróżowałam służbowo. Głównie do Niemiec, ale także do innych krajów Unii Europejskiej. Jak można się spodziewać ponosiłam też wiele kosztów związanych z transportem czy zakwaterowaniem zagranicą. Dowiedziałam się skądinąd, że istnieje możliwość uzyskania zwrotu podatku vat zapłaconego zagranicą. Postanowiłam zainteresować się tym tematem.

Uzyskałam zwrot vatu z Niemiec i UE

Byłam przekonana, że jeśli uda mi się uzyskać zwrot vatu zapłaconego w niemczech i pozostałych krajach Unii Europejskiej, to będzie to duża i znacząca dla mnie kwota. Najpierw musiałam jednak znaleźć informacje na temat tego, w jaki sposób mogę uzyskać taki zwrot podatku vat z zagranicy. Poszukiwania odpowiednich informacji rozpoczęłam od internetu. Wpisałam w wyszukiwarkę frazę: zwrot VAT z Niemiec i ue, i zaczęłam przeglądać wyniki. Bez problemu udało mi się znaleźć rzetelną publikację na ten temat. Dowiedziałam się z niej, że w przypadku krajów Unii Europejskiej, w tym Niemiec, przed przedsiębiorcą nie ma już obowiązku rejestracji w zagranicznym urzędzie skarbowym. Odpowiedni wniosek wraz z załącznikami składa się do polskiego urzędu skarbowego właściwego ze względu na siedzibę firmy. Dużym ułatwieniem dla przedsiębiorców i właścicieli firm jest fakt, że może to być wniosek zbiorczy dotyczących wielu faktur z różnych krajów Unii Europejskiej. Termin składania takiego wniosku upływa 30 września roku następnego po dniu opłacenia faktury. Bardzo praktycznym rozwiązaniem był dla mnie również fakt, że całą sprawę można było załatwić online bez wychodzenia z domu. Wystarczyło złożyć odpowiedni wniosek za pomocą platformy ePUAP i opatrzyć go kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Tak też właśnie zdecydowałam się zrobić. Do wniosku dołączyłam skany faktur, czyli załączniki. Teraz pozostało mi tylko czekać na decyzję urzędu skarbowego.

Jak się już wkrótce okazało na decyzję nie musiałam długo czekać. Chociaż urząd skarbowy ma 30 dni na rozpatrzenie sprawy, bo taki termin jest podany w ordynacji podatkowej, to decyzja administracyjna w  tej sprawie przyszła już kilka dni później. Wynikało z niej, że wniosek został rozpatrzony pozytywnie i w ciągu siedmiu dni pieniądze powinny wpłynąć na mój rachunek bankowy. Tak też się stało z czego byłam bardzo zadowolona. Najważniejsze było dla mnie to, że sam wniosek był prosty a postępowanie odformalizowane.